Kariera

Rekrutacja

Kulisy pracy w IT – wywiad z Adamem Siwkiem

Na zdjęciu Adam Siwek. Salesforce Technology Manager

Dzięki rozmowie z Agnieszką Kubą – I! Recruitment Specialist w Britenet wiemy już, jak wygląda proces rekrutacji do działu Salesforce naszej firmy. Kulisy codziennej pracy w tym obszarze postanowił odsłonić nasz Salesforce Technology Manager – Adam Siwek. Opowiedział m.in. o największych wyzwaniach czekających na Specjalistę Salesforce oraz kluczowych umiejętnościach, które powinien posiadać. Zapraszamy do lektury

Jak wygląda na co dzień praca Specjalisty Salesforce i na czym dokładnie polega?

Patrząc bardzo ogólnie na pracę Specjalisty Salesforce, nie różni się ona znacząco od pracy w działach Frontend czy Java. Przebieg naszego dnia pracy głównie zależy od metodologii prowadzenia projektu (Agile, Waterfall), poziomu doświadczenia oraz zakresu wiedzy o produktach Salesforce. Jako specjaliści Salesforce, bardzo często jesteśmy zaangażowani w rozwój funkcjonalności związanych z optymalizacją i automatyzacją procesów sprzedaży, wsparcia klienta oraz marketingu. Salesforce jest rozwiązaniem chmurowym, dlatego często zajmujemy się również integracją Salesforce z innymi systemami. Administratorzy Salesforce używają głównie bardzo rozbudowanych narzędzi point-and-click. Gdy tego typu narzędzia nie są wystarczające, developerzy implementują funkcjonalności, korzystając z języków Apex i Java Script/HTML/CSS. Praktycznie w każdym szanującym się projekcie posiadającym kod wdrażane są systemy kontroli wersji oraz procesy CI/CD. Możemy powiedzieć, że Salesforce Developer to Full Stack Developer często posiadający wiedzę biznesową umożliwiającą analizę wymagań, a jednocześnie potrafiący zamodelować bazę danych, zbudować graficzny interface użytkownika, jak i zaimplementować optymalne rozwiązania backendowe.

Jakie są największe wyzwania/problemy w codziennej pracy?

Przychodzi mi na myśl kilka rzeczy. Jako Specjalista Salesforce trzeba przywyknąć do bezpośredniej pracy z klientem, a co za tym idzie potrafić analizować wymagania. Żeby być w stanie poprawnie przeanalizować wymagania oraz zamodelować i zaimplementować rozwiązanie, często musimy dość dobrze rozumieć domenę biznesową klienta. Praktycznie każda osoba pracująca w Salesforce powinna znać standardowe funkcjonalności platformy, aby „nie wymyślać koła na nowo” i nie implementować funkcjonalności, które aktualnie są dostępne od ręki. Kolejnym wyzwaniem może być znajomość języka angielskiego na poziomie komunikatywnym, ponieważ najczęściej projekty odbywają się w międzynarodowych środowiskach. Specjalista Salesforce musi także przywyknąć do ciągłego uczenia się między innymi, dlatego że trzy razy do roku Salesforce ulepsza oraz wydaje nowe funkcjonalności. Dokument opisujący zakres zmian często składa się z kilkuset stron, mimo to naprawdę warto się z nimi zapoznać.

Jakie należy mieć predyspozycje/umiejętności do pracy w tym dziale?

Każda osoba chcąca pracować w działach technicznych, bezpośrednio związanych z wytwarzaniem oprogramowania, musi być przygotowana do wieloletniej nauki lub po prostu musi lubić się uczyć, ponieważ branża IT charakteryzuje się bardzo dużą zmiennością – dokładnie tak samo jest też w dziale Salesforce. Kolejną, bardzo przydatną umiejętnością, jest analityczne myślenie – to dzięki niemu będziemy w stanie szybko przyswoić informacje z nowych dziedzin, wymyślić kreatywne i optymalne rozwiązania problemów bazując na trafnych założeniach. Niesłychanie istotny jest również język angielski – dokumentacja platformy Salesforce w języku polskim praktycznie nie istnieje, dodatkowo jest bardziej niż pewne, że w końcu trafimy do międzynarodowego projektu.

Czy są jakieś niestandardowe umiejętności lub doświadczenia („z życia"), które przydały Ci się w pracy w tym dziale?

Jestem jedną z tych szczęśliwych osób, której hobby przerodziło się w pracę zawodową. Pierwszy program napisałem mając jakieś 9 lat na moim C64, później poznałem język Pascal i PHP. Zaczynając studia na wydziale Elektrotechniki, Automatyki i Informatyki Politechniki Świętokrzyskiej byłem przekonany, że elektronika i praca na „otartych obwodach” to coś, w czym chciałbym pracować. Kończąc studia, mając na koncie kilka udanych projektów, wiedziałem, że to jednak programowanie sprawia mi największą przyjemność. Zacząłem swoją przygodę jako programista Java, ale po kilku latach Salesforce okazał się dużo bardziej kuszący przez możliwość pracy bliżej fizycznego biznesu.

Jak wspominasz proces rekrutacji?

Mój proces rekrutacji do Britenet odbył się 13 lat temu, więc wyglądał odrobinę inaczej, niż teraz. Ubiegałem się o stanowisko Java Developer w siedzibie w Lublinie. Doskonale pamiętam, że pogoda była strasznie brzydka – temperatura minimalnie poniżej 0, topniejący śnieg, a wycieraczki w samochodzie odmówiły mi posłuszeństwa już w połowie trasy z Kielc do Lublina, co wymuszało na mnie ręczne wycieranie przedniej szyby co kilkanaście kilometrów. Dodatkowo po rozmowie technicznej z Michałem Bornym – prezesem Britenet, uznałem, że raczej nic z tego nie będzie, więc czas naprawić wycieraczki i wracać do domu. Na szczęście po tygodniu okazało się, że moja wiedza była wystarczająca i mogłem zacząć moją przygodę w IT.

Co doradziłbyś osobom biorącym udział w rekrutacji na stanowisko Specjalisty Salesforce – o czym z Twojej perspektywy warto pamiętać i na co warto się przygotować?

Aktualnie nasze rozmowy rekrutacyjne podzielone są na trzy części, wstępny test wiedzy, rozmowa z działem HR oraz rozmowa techniczna.

Podczas rozmowy technicznej na stanowisko Junior Salesforce Developer nie oczekujemy od kandydatów wiedzy na temat Platformy Salesforce. Natomiast oczekujemy podstawowej wiedzy z zakresu relacyjnych baz danych, programowania obiektowego, algorytmów, wzorców projektowych, dobrych praktyk oraz frontend development wraz z ogólną komunikacją w sieciach. Dlatego też zdecydowanie warto przypomnieć sobie wiedzę z tych obszarów przed rozmową rekrutacyjną.

Który z projektów w Britenet, w którym brałeś udział, okazał się dla Ciebie najbardziej rozwijający?

To jest dość trudne pytanie. Do tej pory pracowałem w kilkudziesięciu różnych projektach i wydaje mi się, że większość z nich była dla mnie rozwijająca. Inwestuję część mojego poza projektowego czasu, ucząc się platformy Salesforce, ale także innych technologii jak AWS oraz rozwiązań architektonicznych. Osobiście wydaje mi się, że rzadko w projektach jest wystarczająco dużo czasu, aby uczyć się czegokolwiek wychodzącego poza zakres tego projektu. Natomiast, bardzo często umożliwiają wykorzystanie, utrwalenie oraz przetestowanie posiadanej wiedzy wskazując braki. Bardzo ciekawym doświadczeniem jest również praca w długich projektach, trwających powyżej 2-3 lat. Dzięki takim projektom jesteśmy w stanie dowiedzieć się, czy nasze rozwiązania „godnie się starzeją”, to znaczy, czy z biegiem czasu nie zwiększają długu technicznego, czy łatwo je modyfikować i utrzymywać, czy nadal są optymalne… Wracając do tematu moich projektów, wydaje mi się, że jednym z najciekawszych dla mnie, jest mój aktualny projekt dla firmy Education First (jedna z największych firm z branży edukacyjnej na świecie), w którym pełnię funkcję Architekta – projekt polega na rozwoju międzynarodowego, przez co bardzo obciążonego, systemu. Duże obciążenie sprawia, że system ten nie wybacza błędów. Nawet małe potknięcia implementacyjne mogą sprawić problemy z wykonaniem krytycznych funkcjonalności biznesowych, problemy z limitami platformy lub mogą nawet uszkodzić setki tysięcy rekordów w bardzo krótkim czasie. Dlatego też bardzo ważnym aspektem tego projektu są funkcjonalności związane z automatyzacją testów, monitoringiem, notyfikacjami i automatycznym skalowaniem i przetwarzaniem procesów w zależności od stanu platformy. W projekcie tym zdecydowaliśmy się wynieść część funkcjonalności do platformy AWS oraz wykorzystać Event Driven Architecture w celu lepszego skalowania systemu.